Sobota, czyli praca w Szwecji
Dzisiaj będzie nie o poszukiwaniu ale o odpoczynku w pracy✔
Pracując w Szwecji po 5 godzinach pracy mamy według prawa gwarantowaną przerwę.
W czasie tej przerwy nie musimy przebywać w miejscu pracy, odbierać telefonu, ani odpisywać na mejle. Ma ona trwać conajmniej 30 minut. Najczęściej trwa 60 minut i nie wlicza się jej do czasu pracy.
To jest najczęściej przerwa na lunch 🍲, która trwa godzinę. I z tym się można spotkać, kiedy dzwoni się do firm między godzinami 12.00 – 13.00 i słyszy się autoresponedera o tej właśnie przerwie.
Oprócz długiej przerwy pracownikom przysługuje prawo do krótszych tzw. pauz. Najczęściej jest to tak zwana fikapaus ☕️, która trwa 10 – 15 minut i zazwyczaj ma się takie dwie , jedną do południa, drugą popołudniu. Te wlicza się do czasu pracy.
Przerwa na lunch daje dużo. Można naprawdę się zregenerować, tak samo dużo dają mikropauzy, w czasie których da się wypić kawę albo herbatę i porozmawiać z kolegami i w czasie których nie pracuje się drugą ręką, tylko naprawdę chwilę odpoczywa.✔️
Nieuczestniczenie w tych pauzach na kawe czy herbate nie jest dobrze widziane. To samo dotyczy przerwy na lunch, która jest po to, żeby odstawić pracę na bok i się posilić przed dalszą częścią dnia.
I tak sobie myślę, co by było, gdyby w Polsce zamiast siać propagandowe hasła o 4dniowym tygodniu pracy szanowni politycy przyjrzeli się temu jak wygląda taki 5dniowy i zaproponowali co zrobić , żeby ten był efektywniejszy, bo wywalenie jednego dnia niczego na lepsze nie zmieni.
Dobrej soboty dla Państwa,
pozdrawiam
Małgorzata